07 stycznia 2024

Brak jednej rzeczy w pompie gruntowej wygrywa z powietrzną – o co chodzi?

Spis treści

Pompy ciepła – gruntowe i powietrzne – są doskonałym sposobem na to, aby skutecznie i ekologicznie ogrzać dom. Jak działają poszczególne warianty i który jest lepszy?

Jak działa pompa gruntowa i pompa powietrzna?

Mechanizm działania pomp gruntowych wykorzystuje odzysk ciepła z gruntu, dzięki znajdującemu się w układzie płynowi. Najczęściej jest to glikol lub woda. Na odpowiedniej głębokości temperatura w gruncie jest stała. W większości przypadków wykonywane są odwierty na głębokość ok. 100 m w głąb ziemi. Dla domu o powierzchni użytkowej ok. 150-200 m2 konieczne jest wykonanie dwóch lub trzech odwiertów. Pobrane z gruntu ciepło przekazywane jest do pompy ciepła. Urządzenie sprawia, że ciepło podnosi się ogrzewając wodę znajdującą się w centralnym ogrzewaniu. Przy długiej eksploatacji dolnego źródła temperatury zdarza się, że jego wartość zbliża się do zera, często może być wpompowywane do ziemi nawet na minusie. Temperatura źródła, które jest eksploatowane długo i intensywne zatem się obniża. Dla powietrznej pompy ciepła to temperatura powietrza bliska zeru.

Porównując działanie obu wariantów pomp ciepła w aspekcie temperatury należy zauważyć, że w obu wariantach zużycie energii jest porównywalne, chociaż w przypadku pompy ciepła powietrznej pamiętać należy o jednym szczególe, który dość istotnie wpływa na energochłonność. Co to oznacza w praktyce?

Porównanie działania pompy powietrznej i gruntowej

Od pewnego czasu testujemy oba rozwiązania, o czym pisaliśmy już we wcześniejszym artykule. Stawiamy na markę Mitsubishi, która jest wiodącym producentem, od lat dostarcza sprawdzone, solidne i niezawodne rozwiązania. Porównując oba warianty należy wskazać, że pompy powietrzne i gruntowe różnią się przede wszystkim jednym, bardzo istotnym szczegółem. Co takiego ma powietrzna pompa ciepła, czego nie ma pompa gruntowa? Chodzi o zamrożenie jednostki zewnętrznej oraz brak możliwości pozyskania energii z powietrza oraz konieczność defrostu.

Porównując działanie obu posiadanych przez nas pomp ciepła, zaobserwowaliśmy, że gdy urządzenia pracują w normalnej temperaturze rzędu ok. – 5 stopni Celsjusza, to poziom zużycia prądu jest zbliżony. Należy jednak pamiętać, że w powietrznych pompach ciepła dochodzi do tzw. defrostu. Jest to proces, w którym znajdujący się w jednostce zewnętrznej parownik pokrywa się szronem. Żeby nie doszło do uszkodzenia urządzenia konieczne jest uruchomienie cyklu odszraniania. Gdy rozpoczyna się defrost zmienia się tryb pracy urządzenia, które zaczyna wyciągać ciepło z domu, a w instalacjach z buforem – z bufora. Ciepła woda jest niezbędna, aby rozmrażanie było skuteczne i efektywne. Takie działanie sprawia jednak, że strata ciepła musi zostać uzupełniona. W tym celu wykorzystywana jest energia elektryczna pobierana z sieci, co wiąże się z określonymi kosztami. Jak dużymi? W przypadku wykorzystywanej przez nas pompy średnio jest to ok. 1-2 kWh. Jeśli analizować tę wartość jako pojedynczy koszt, to nie jest on duży ale przemnożony przez już ilość dokonywanych tych cyklów nie można tego szczegółu pominąć . Pompa  właściwie i optymalnie wyregulowana będzie generowała mniej defrostow niz gdy regulacja będzie nieprawidłowa lub pompa zostanie źle dobrana, wówczas defrost może być uruchamiany nawet do 10 lub nawet  15 razy w ciągu doby, a to generuje już całkiem wysoki koszt. Dlatego tak ważne jest właściwe dobranie pompy oraz regularny serwis, ponieważ działania te pomagają ograniczyć liczbę defrostów i obniżyć koszty eksploatacji urządzenia.

Picture of Karol Czyżewicz

Karol Czyżewicz

-absolwent Politechniki Warszawskiej o specjalności Wentylacja-Klimatyzacja.
-absolwent Akademii Górniczo Hutniczej o specjalności Energetyka Odnawialna
-mistrz budownictwa pasywnego
-audytor certyfikatu ZIELONYDOM
-audytor certyfikatu szczelności budynku
-audytor certyfikatu termowizji budynku

Utwórzmy razem Twoją ofertę.